Światowe ceny ropy naftowej rosną z powodu USA i chińskich bodźców.


Ceny ropy naftowej podczas niskich świątecznych obrotów wzrosły dzięki stymulacji gospodarczej w Chinach oraz nadziei na spadek zapasów w USA. Według danych Reuters, ceny ropy Brent wzrosły o 22 centy, czyli o 0,3%, do 73,80 dolarów za baryłkę, podczas gdy ceny ropy West Texas Intermediate w USA wzrosły o 24 centy, czyli o 0,3%, do 70,34 dolarów za baryłkę.
Ministerstwo Finansów Chin planuje zwiększenie wsparcia dla konsumpcji w przyszłym roku poprzez zwiększenie dotacji na emerytury i ubezpieczenie zdrowotne dla mieszkańców, a także rozszerzenie wymiany towarów konsumpcyjnych. Oprócz tego władze Chin planują wyemitować specjalne obligacje skarbowe na kwotę 3 bilionów juanów w celu zwiększenia fiskalnych bodźców dla gospodarki kraju.
Również zapasy ropy i destylatów w USA zmniejszyły się w ubiegłym tygodniu według danych Amerykańskiego Instytutu Ropy Naftowej. Narodowa Korporacja Naftowa Libii (NOC) prognozuje, że średnia produkcja ropy w kraju osiągnie wyższy poziom, niż planowano, w 2024 roku.
Czytaj także
- Premier Izraela odłożył wesele syna z powodu operacji przeciwko Iranowi
- Brytyjski wywiad nazwał straty KRLD w Kursku
- Uderzenie od środka: Ukraina i Izrael pokazały nową taktykę prowadzenia wojny, - NYT
- Izrael przeprowadził rekordowy atak na lotnisko w Iranie
- Reuters: Trump odrzucił izraelski plan zabicia najwyższego lidera Iranu
- Atakują z trzech kierunków: ISW opowiedział o nowej fazie ofensywy Rosji