Zbrodnie bez przedawnienia: ukraińskie sądy kontynuują badanie zabójstw w Buczy.


Ukraińskie sądy kontynuują badanie spraw dotyczących zabójstw i tortur, które miały miejsce w Buczy, dokonanych przez Rosjan. O tym poinformował sędzia Mychajło Odaruk w wywiadzie dla RBK-Ukrajina.
'W rzeczywistości mieliśmy tak wiele spraw, że co tydzień do sądu trafiają nowe. To osobna kategoria spraw, która jest rozpatrywana kolegialnie, ponieważ związana jest z egzekucjami cywilnych osób przez rosyjskich żołnierzy. Strzelali do ludzi, którzy jechali lub szli pieszo, mimo białych flag i napisów 'dzieci', - opowiadał sędzia.
Sędzia zauważył, że badanie spraw związanych z przestępstwami Rosjan w Buczy jest utrudnione z powodu braku kontaktu z wieloma ofiarami lub ich krewnymi, którzy wyjechali za granicę. Znalezienie tych ludzi i przeprowadzenie ponownych przesłuchań w ramach procesu sądowego jest bardzo trudne.
'To staje się problemem, kiedy nie mogą się z nami skontaktować. Wtedy nie mamy dodatkowych dowodów, poza kilkoma nagraniami z kamer monitorujących, jeśli wciąż działały, albo zapisami dokonanymi przez świadków. W tamtych czasach, oczywiście, nie były przeprowadzane ekspertyzy. Ludzie, których Rosjanie strzelali, pozostawali w swoich samochodach. Udało nam się zbadać te zbrodnie tylko wtedy, gdy ujawniono szczegóły dotyczące użytej broni: karabinów automatycznych, broni wielkokalibrowej lub lotnictwa. Zdarzały się przypadki, gdy miały miejsce naloty na kolumny, w wyniku czego zginęło wiele osób, w tym obcokrajowców', - wyjaśnił sędzia.
Odaruk również poinformował, że jest co najmniej jedna sprawa, w której wydano wyrok. Ofiarą był mężczyzna, którego okupanci torturowali przez około 40 lat.
'Było kilka przypadków, gdy podczas okupacji zabierali go Rosjanie, torturowali i odsyłali z powrotem. Zdarzyło się to trzy razy. Opowiadał o tym bezemocjonalnie, bez żadnego napięcia emocjonalnego. Ale te opowieści dostarczyły nam kluczowych informacji', - zaznaczył sędzia.
Sądy w Ukrainie nadal rozpatrują sprawy dotyczące zabójstw i tortur Rosjan w Buczy. Często przeszkodą jest trudność w nawiązaniu kontaktu z ofiarami lub świadkami, którzy wyjechali za granicę. Jednakże częściowo udało się udowodnić naruszenia tych spraw dzięki nagraniom wideo i zeznaniom świadków. Warto zauważyć, że liczba spraw stale rośnie, co świadczy o szeroko zakrojonych przestępczych działaniach rosyjskich wojsk w Buczy.
Czytaj także
- Najlepsza szansa na pokój: Duda powiedział, kto może powstrzymać Putina
- Przełom na granicy w obwodzie sumskim. Podpułkownik ZSU nazwał prawdziwy cel Rosjan
- Trump wzmocnił kontrolę nad granicą z Meksykiem: co to oznacza
- Wszyscy zniekształcili: Kellog wyjaśnił słowa o 'podziale' Ukrainy
- Mapa działań bojowych w Ukrainie na 12 kwietnia 2025 roku
- UE przyzna Ukrainie 1 miliard euro w formie dotacji na przemysł obronny