W Włoszech ojciec przez lata trzymał dwoje dzieci w leśnej chatce, obawiając się koronawirusa.


Ojciec trzymał dzieci w leśnej chatce przed koronawirusem
Mężczyzna z Holandii, ojciec dwojga dzieci, postanowił zabrać swoich synów do opuszczonego wiejskiego domu w lesie w pobliżu Turynu, aby uchronić ich przed koronawirusem. Dzieci nie miały kontaktu ze światem, nie otrzymały edukacji ani pomocy medycznej, a nawet słabo znały język. Teraz władze Włoch domagają się odebrania dzieci ojcu i przekazania ich do rodziny zastępczej.
Według śledczych, ojciec 'był opętany koronawirusem i żył w strachu, że dzieci mogą się zarazić'.
Ojciec dzieci, Frederik, zaprzecza swojej winie, twierdząc, że chłopcy byli szczęśliwi, spędzali aktywnie czas i uczyli się języków obcych. Rodzina przeprowadziła się do Włoch z Niemiec trzy lata temu, a kontakt z matką dzieci nie istnieje.
Teorie o pochodzeniu koronawirusa
Biolodzy rozważają różne teorie pochodzenia Covid-19, odkrywając nowy rodzaj wirusa u nietoperzy, który może zarażać ludzi. Są opinie o możliwym wycieku wirusa z laboratorium w Wuhan, które CIA uznaje za najbardziej prawdopodobną wersję.
CIA uważa, że pandemia zaczęła się przez wyciek z laboratorium w Wuhan, chociaż USA wcześniej twierdziły, że nie posiadają wystarczających informacji na ten temat.
Pojawiły się informacje o możliwych wymaganiach prezydenta USA wobec Chin o odszkodowanie za szkody spowodowane rozprzestrzenieniem się koronawirusa oraz o możliwym innym pochodzeniu wirusa z nietoperzy.
Podsumowanie: Artykuł opowiada o przypadku, w którym ojciec trzymał swoje dzieci w leśnej chatce przed koronawirusem, a teraz władze Włoch dążą do przekazania dzieci do rodziny zastępczej. W tekście wskazano również różne teorie pochodzenia koronawirusa, w tym możliwy wyciek z laboratorium oraz odkrycie nowego wirusa u nietoperzy.Czytaj także
- Drony nad Rosją: ograniczenia w powietrzu spowodowały kryzys na lotniskach
- Dalajlama przed urodzinami zrobił nowe przewidywanie
- 102-letnia mieszkanka Czernihowa opowiedziała o swoim codziennym życiu
- Trump ogłosił stan wyjątkowy w Teksasie
- Przyleciał do świątyni helikopterem i śpiewał w chórze: co mówią o metropolicie Onufrym w jego rodzimej wsi
- Ten manewr jest dozwolony, ale często za niego karzą: kierowcy dowiedzieli się o szczególności znaku 4.5