SBU aresztowała menedżera topowych 'Energoatomu' za łapówkę w wysokości 100 tysięcy hrywien, - źródła.


Dyrektora ds. kontroli i rewizji 'Energoatomu' Aleksandra Skopicza, rzekomo, aresztowała SBU za przyjęcie łapówki. Według informacji dziennikarza Jurija Mykołajewa, Skopicza złapano obok biura firmy przy ulicy Gogolewskiej podczas odbierania 100 tysięcy hrywien. Według informacji EP, łapówkę tę żądano za rozwiązanie problemów z dostawami paliwa.
Aleksander Skopicz wcześniej był członkiem NAPK od 2016 do 2019 roku. Według Mykołajewa, to właśnie Skopicz zorganizował protokół o uznaniu szefa NABU Artema Sytnyka za korupcjonistę.
Miesiąc temu SBU przekazała do NABU dane o łapówkarstwie zastępcy ministra energetyki Hayła na kwotę 500 tysięcy dolarów. Ponieważ podejrzany miał wysoki status, śledztwo prowadzili detektywi NABU. W przypadku Skopicza kwota jest mniejsza, dlatego sprawą zajmuje się SBU.
Dziennikarz Jurij Mykołajew stawia pytanie, czy śledczy SBU przeprowadzą rewizje u bezpośredniego przełożonego Skopicza - Petra Kotina. Przypuszcza także, że aresztowanie to może wpłynąć na decyzje kadrowe w sektorze energetycznym i obronnym.
Czytaj także
- Trump nie daje zgody: dlaczego czołgi Abrams dla Ukrainy 'utknęły' w Australii
- Estonia buduje potężną fabrykę do produkcji amunicji NATO
- Baza lotnicza Osan: USA zwiększają liczbę myśliwców F-16 w Korei Południowej o 155%
- Ministerstwo Obrony Ułatwia Współpracę z Producentami Broni Dzięki 'Jednemu Okienku'
- Rosja boi się straty Krymu - wywiad
- Na Nańcrowym Policji poinformowano, ile broni zgłosili Ukraińcy