Popularny reżyser Żyrkow wyjaśnił, dlaczego porzucił teatr i wyjechał z Ukrainy.

Popularny reżyser Żyrkow wyjaśnił, dlaczego porzucił teatr i wyjechał z Ukrainy
Popularny reżyser Żyrkow wyjaśnił, dlaczego porzucił teatr i wyjechał z Ukrainy

Znany ukraiński reżyser Stas Żyrkow wystąpił w wywiadzie, w którym opowiedział o swoim wyjeździe z Ukrainy i pracy w europejskich teatrach. Podkreślił, że opuścił Teatr na Lewym Brzegu po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji i do tej pory się nie wrócił. Reżyser uzyskał zgodę na wyjazd za granicę w celu kulturalnego rozwoju i pracował nad przedstawieniami o inwazji Rosji na Ukrainę, które odkładał na Europę. Zaznaczył, że nie ponosi odpowiedzialności za zespół teatru.

«Nie jesteśmy rodziną, jesteśmy kolegami. Nie odpowiadam za tych ludzi. W marcu zorganizowaliśmy trasę po Europie, gdzie kierowałem teatrem i zaproponowałem przewiezienie dzieci za darmo»

Stas Żyrkow wyjaśnił swoją motywację do wyjazdu z teatru, zaznaczając, że chciał zajmować się czymś, co ma dla niego większe osobiste znaczenie niż teatr. Przyznał, że opuścił wiele ważnych chwil w swoim życiu i zmęczył się ciągłymi wyzwaniami teatru.

«W czasach wojny staje się oczywiste, co ma sens, a co nie. Nie chciałem po prostu odejść z teatru, nie chciałem się nim w ogóle zajmować»

Reżyser również wyraził swoją opinię na temat sytuacji w ukraińskim teatrze przed wojną, twierdząc, że teatr nie poradził sobie z wyzwaniami czasów wojennych i przegrał. Podkreślił również, że współczesna wojna ma na celu zniszczenie tożsamości.

«Chcą nas zniszczyć za naszą tożsamość. Nieludzie chcą po prostu, abyśmy nie istnieli»

Stas Żyrkow zaznaczył, że cieszy się z możliwości pracy nad nowym przedstawieniem o inwazji Rosji na Ukrainę i jest bardzo wdzięczny za tę możliwość komunikowania się z publicznością Europy. Kończy wywiad, wspominając o współpracy z kolegą Mychajłem Kukuśkiem i wyraża swoje zadowolenie z pracy oraz pozytywne nastawienie do przyszłości.


Czytaj także

Reklama