Emeryci mogą otrzymać dodatki i dopłaty: jakie dokumenty należy złożyć do funduszu emerytalnego.


Ukraińskim emerytom poinformowano, że w grudniu niektórzy z nich otrzymają prawie tysiąc hrywien dodatku do emerytury. Informuje o tym ustawa 'o zmianie niektórych ustaw Ukrainy w celu zwiększenia gwarancji socjalnych dla określonych grup osób'.
Niektórzy emeryci mogą otrzymać dodatkowe dodatki i dopłaty, oprócz standardowych wypłat. Dotyczy to osób z niepełnosprawnościami, które wymagają stałej pomocy i opieki ze względu na swoje zdrowie.
Ważne jest podkreślenie, że aby otrzymać taki dodatek, emeryci muszą złożyć wniosek do Funduszu Emerytalnego, dlatego nie jest on przyznawany automatycznie. Trzeba to zrobić, jeśli emeryt chce otrzymać dopłatę i ma do tego prawo.
W szczególności osoba musi spełnić następujące kryteria:
- mieszkać samotnie;
- mieć więcej niż 80 lat;
- otrzymywać emeryturę wiekową;
- potrzebować pomocy ze względu na pogorszenie stanu zdrowia.
Warto zauważyć, że wysokość dodatku opiekuńczego wynosi 40% minimalnego wynagrodzenia dla niezdolnych do pracy obywateli. W 2024 roku wynosi to 944 hrywny. Jednak taką wypłatę można przewidzieć tylko po złożeniu odpowiedniego wniosku przez emeryta do Funduszu Emerytalnego oraz dostarczeniu dokumentów takich jak paszport, numer identyfikacyjny podatnika, wyciąg z PEU dotyczący nieprzyznania dodatku, a także orzeczenie komisji lekarskiej potwierdzające potrzebę opieki zewnętrznej.
Płatność zasiłku opiekuńczego i koszty jego dostarczenia są pokrywane z budżetu państwa.
Wcześniej informowaliśmy, jak otrzymać dodatek za odroczenie przejścia na emeryturę.
Czytaj także
- Bony na kształcenie: nazwano najpopularniejsze zawody
- 'Nie na nasz koszt': Chiny ostrzegają przed konsekwencjami zawierania umów z USA
- Taryfy Trumpa wpłynęły na relacje między krajami Zatoki Perskiej a Azją
- Dostępne kredyty: jak biznes korzysta z preferencyjnych pożyczek
- Energetyka, obrona, innowacje: które sektory będą miały przewagę na Ukraine Recovery Conference 2025
- Ocena poparcia Trumpa spadła do najniższego poziomu od początku drugiej kadencji