Okupanci zaatakowali elektrownie cieplne DTEK.


Rosja ponownie zaatakowała ukraińską energetykę
Ukraina ponownie stała się ofiarą masowego ataku terrorystycznego ze strony Rosji. Tym razem zaatakowano elektrownie cieplne DTEK. O tym poinformowała służba prasowa DTEK.
Na szczęście nie zgłoszono ofiar w wyniku ataku.
«W wyniku masowego ataku elektrownie były poważnie uszkodzone. Natychmiast rozpoczęliśmy naprawy i przywracanie wyposażenia po ostrzałach», - napisano w komunikacie.
To już dwunasty masowy atak federacji rosyjskiej na ukraińską energetykę w tym roku. Dzisiejszy ostrzał to dziewiąty atak na zakłady DTEK.
Wcześniej dzisiaj syreny alarmowe były słyszane w całej Ukrainie. Rosyjskie wojska zaatakowały kraj przy pomocy rakiet i dronów. Następnie okazało się, że kilka samolotów Tu-95MS wzniosło się w powietrze z lotniska 'Olenya' w obwodzie murmańskim w Rosji.
Ten atak dowodzi, że Rosja ponownie celuje w ukraińską energetykę. W wyniku wrogiego ostrzału zwiększono zakres działań ograniczających zużycie energii elektrycznej. W obwodzie tarnopolskim odłączono 50% odbiorców z powodu masowego ostrzału rakietowego.
Minister energii Herman Hałuszczenko oświadczył, że ukraińscy energetycy starają się zrobić wszystko, co możliwe, aby zapobiec lub złagodzić skutki tych wrogich ataków.
Warto również wspomnieć, że w nocy 28 listopada Rosja przeprowadziła kolejny masowy ostrzał Ukrainy przy użyciu rakiet 'Kalibr' i X-101, które zostały wystrzelone z samolotów Tu-95. W tym momencie wiele tysięcy Ukraińców zostało pozbawionych energii elektrycznej.
Czytaj także
- Linia frontu na 21 kwietnia 2025. Sprawozdanie Sztabu Generalnego
- Rosja stworzyła dwie nowe bazy wojskowe w okupowanym Mariupolu – Andriuszko
- Na jednym z przejść granicznych z Polską zostanie ograniczony ruch drogowy: szczegóły
- Natalia Mohiłowska pokazała, jak z córkami przygotowywała się do Wielkanocy: wzruszające wideo
- W Czernihowie na Wielkanoc wszystkie kościoły chrześcijańskie zjednoczyły się w modlitwie za Ukrainę
- Na Sumszczyźnie trwają intensywne walki w pobliżu granicy państwowej: szczegóły od Syńskiego