Netanjahu nerwowo zareagował na decyzję Wielkiej Brytanii wstrzymującą sprzedaż broni Izraelowi - media.


Premier Izraela Benjamin Netanjahu wyraził swoje oburzenie decyzją Wielkiej Brytanii o zablokowaniu wydawania pewnych licencji na eksport broni używanej w operacjach wojskowych w Strefie Gazy.
Krytyka pojawiła się po tym, jak 2 września Wielka Brytania zablokowała około 30 licencji na różne towary, w tym komponenty do lotnictwa wojskowego. Twierdzili, że ten krok nie zaszkodzi bezpieczeństwu Izraela, ale premier uważa taką decyzję za "haniebną".
"Kilka dni po tym, jak Hamas zabił sześciu izraelskich zakładników, rząd Wielkiej Brytanii zawiesił działanie trzydziestu licencji na dostawę broni Izraelowi. Ta haniebna decyzja nie zmieni determinacji Izraela, by pokonać Hamas, organizację terrorystyczną, która dokonała ludobójstwa, brutalnie zabijając 1200 osób 7 października, w tym 14 obywateli brytyjskich", - napisał Netanjahu.
Minister obrony Izraela Joaw Galant również wyraził zaniepokojenie sankcjami nałożonymi przez Wielką Brytanię w odniesieniu do licencji eksportowych dla izraelskiego ministerstwa obrony.
Wielka Brytania stała się pierwszym dużym sojusznikiem Izraela, który częściowo wstrzymał sprzedaż broni do kraju od początku wojny. Chociaż Wielka Brytania nie jest głównym dostawcą broni dla Izraela, w porównaniu z USA czy Niemcami, to decyzja ta już ma skutki dyplomatyczne.
Źródło: ZN.UA
Czytaj także
- Rosjanie bezskutecznie próbują przełamać obronę Sił Zbrojnych Ukrainy na lewym brzegu Dniepru - wojsko
- Włochy ujawniły kwotę zarekwirowanych aktywów rosyjskich oligarchów
- Doświadczenie wojenne Ukrainy pomoże NATO stawić czoła Rosji - wywiad
- Na rachunkach brygad pozostaje do 20 miliardów UAH - Szmyhal
- Chiny zareagowały na oświadczenia Kremla o przedłużeniu wojny z Ukrainą
- Wojsko wyjaśniło, jak zmieniła się taktyka wroga na kierunku Wołczanskiego