Czy krytykowanie mobilizacji jest konieczne? Weteran, który stracił obie nogi, udzielił rady Ukraińcom.


Weteran Sergiusz Kopyśczik, który stracił obie nogi podczas wojny, wyraził swoje zdanie, że jeśli w Ukrainie brakuje ochotników, należy wprowadzić przymusową mobilizację. Jest przekonany, że nie ma innego wyjścia. Kopyśczik skomentował ostatnią akcję Towarzystwa Czerwonego Krzyża na koncercie grupy Okean Elzy, zauważając, że niektórzy ludzie mogą sobie pozwolić na chodzenie na koncerty, podczas gdy na froncie jest coraz więcej bezbronnych żołnierzy. Podkreślił, że ci, którzy unikają mobilizacji, nie rozumieją, jakie będą ich konsekwencje, gdy Rosja zaatakuje Ukrainę. Weteran akcentował znaczenie motywacji i odniósł się do przykładu szpitala Ołhałdyci. Kopyśczik dodał, że po zwolnieniu z wojska również wrócił do pracy, ale na stanowisko, które wymaga mniejszego wysiłku fizycznego. Zwrócił się do władz z prośbą o zwrócenie uwagi na problemy weteranów. Wcześniej weteran Szymoroz skarżył się na trudności w przechodzeniu komisji medycznych oraz biurokratyczne przeszkody w uzyskaniu protez i uznaniu jego niepełnosprawności.
Czytaj także
- Dlaczego uwolnionym z niewoli nie można od razu widzieć się z bliskimi? Wyjaśnienia psycholożki
- Iran odrzuca dialog z USA po atakach na Izrael
- Gubernator Florydy pozwolił kierowcom na przejeżdżanie przez protestujących
- Co wpływa na agresję kotów? Japońscy naukowcy znaleźli naukowe wyjaśnienie
- Na ukraińskich kierowców czekają kontrole na drogach: jak uniknąć kar
- Minister obrony Izraela zareagował na irański atak